Fail – Czapka z ekranem do drona

Rozpoczynam nowy dział, jako że na błędach człowiek się uczy. Najlepiej gdy są to cudze błędy, więc gdy swoich czasem uniknąć nie można, mogę się przynajmniej nimi podzielić =]

Jakieś pół roku temu zacząłem zabawy z dronami, mały model 250. Z czasem apetyt rósł i zachciało mi się FPV. Jak to mam w zwyczaju, pierwsze co zrobiłem to szybkie zakupy podstawowych rzeczy jak ekran bez “bluescreen”, odbiornik, kamerka oraz bateria do zasilenia całego urządzenia.

Bazą do całości była zwykła czapeczka. Soczewki wraz z mocowaniem, wyciągnąłem z taniej lupy zakładanej na głowę.

IMAG0202IMAG0200

Wyciąłem w daszku miejsce i skleiłem ze sobą na poxilinę. Okazało się, że trzyma całkiem dobrze do plastikowej pianki, zaszytej w daszku.

IMAG0201IMAG0203

Potem przyszła kolej na mocowanie ekranu. Uciąłem trzy rurki z nierdzewki, przykleiłem do zawiasu do którego przykleiłem ramkę w której mocuje się ekran, całość okleiłem jak zwykle poksi, dorzuciłem rzep aby można było odczepić od czapeczki, dokleiłem pasek z rzepem, aby można było regulować wysokość.

IMAG0204IMAG0205IMAG0206

Na koniec wyciąłem z kawałka pianki osłonę na oczy, by w słoneczny dzień było cokolwiek widać oraz polutowałem kable zasilające na pająka.

IMAG0210IMAG0208IMAG0211IMAG0212IMAG0214IMAG0216IMAG0215

Po założeniu na głowę całego ustrojstwa, okazało się, że bateria i odbiornik, który przymocowałem za głową, nie stanowił wystarczającej przeciwwagi dla reszty sprzętu z przodu. Wszystko więc opadało na nos i w najlepszym przypadku potrzebował bym jeszcze podpórek na twarz =D Pomysł umarł więc, a czapka z mocowaniem czeka sobie w szafie.

IMAG0721

Nauki płynące z tej pomyłki:

  • Ważyć sprzęty przed montowaniem, bo to że w ręce wydaje się lekkie, nie oznacza że takie jest,
  • Czapeczka na głowę ma znikomą stabilność =],
  • Używać kleju termicznego zamiast kropelki w prototypach. W razie czego można potem coś zmienić.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *