Naprawa – manetka kierunkowskazów oraz świateł xsara picasso

Dokończenie napraw z poprzednich dni.

Przybył mi pająk z innej xsary (ustrzeliłem za 50zł). Wymontowałem z niego manetkę, gdyż miała mniejsze luzy i dodatkowy guzik na końcu “auto”. Na razie nie wiem do czego może służyć, ale pewnie wyjdzie z czasem.

Przy okazji okazało się, że obie manetki miały wypalone styki na taśmie

IMAG0582

Czarne punkty to miejsca, gdzie blaszka powinna zamykać obwód przy przekręconej manetce w pozycji świateł drogowych.

Nie miałem lakieru przewodzącego, więc poszedłem po najprostszej linii oporu – wkleiłem kawałek drucika =]

IMAG0584

Znalazłem kawałek zawijki do przewodów (czy jak się tam to nazywa), w miejscach wypalonych dziurek zrobiłem otworki rozżarzoną igiełką, wsadziłem w nią odcięty kawałek drucika

IMAG0583 IMAG0585

Docisnąłem, by był styk z blaszką pod spodem, cyjanoakryl mi skamieniał, więc odstające kawałki zalałem klejem kontaktowym.

Zauważyłem też, że komputer gubił się poprzez złe styki na manetce. Jeżeli macie problem z migaczami, może to być wina styków na końcu manetki.

Np. światła wyłączone zamykają na taśmie piny 1 i 5. Jeżeli otworzy się ten obwód nie zamykając 1 z 6 lub 7, auto samo zapala światła. Przy włączonym kierunkowskazie, fluktuacje na stykach powodują usypianie migaczy, które ludzie mylnie odbierają za wypalone styki w przełączniku zespolonym.

Bonus 2

Rozebrałem lusterko, które nie chciało się składać, wg opisu na stronie fanów citroena

IMAG0581

Masę odrdzewiacza później, lusterko działa jak nowe =]

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *