Wygodna poziomka (gamma) cz. 1

Początek projektu / pierwsze plany.

Kolejne fazy działania zawieszenia, przy wjeździe na krawężnik wysokości 10 cm.

zawieszenie
Dzisiaj sprawdzałem wytrzymałość sklejki przy kołach. Klocek o wymiarach 15 x 36 x 250 mm, słoje ułożone poprzecznie, nie pęka po podparciu na końcach i przyłożeniu masy 84kg na środku. Mogę zaprojektować cieńsze widelce, na każdy przypadnie do 40 kg, więc mam spory zapas bezpieczeństwa.

Przednie widelce muszę przeszlifować od środka, a do tego potrzebuję maszynkę z pasem o szerokości 4cm i odległości do powracającego pasa max 5cm. Myślałem, że dzisiaj dostanę dobrą szlifierkę, ale fajniutkie ciche silniki ze stołowych szlifierek do metalu, mają za mały moment i ledwo się rozkręcają przy najmniejszym obciążeniu.
Szukam teraz starej piły do drewna na 2950 obrotów. Są w miarę mocne i cichutkie, a przy małej rolce napędzającej, nie powinno być problemu.

Tak kombinowałem, a rozwiązanie miałem cały czas przed oczami. Mam przecież stołową szlifierkę pasową wraz kołem ściernym z którego nie korzystam. Dzisiaj  wyciąłem koła i skleiłem ze sobą trzy warstwy sklejki 18mm.

11311089
Następnie przykręciłem je w do aluminiowego koła i zeszlifowałem pilnikiem do 51mm średnicy.

11311091
W środę zacznę budować podstawę, ramię, ślizg oraz górną rolkę, bo od jutra praca na wyjeździe.

Szlifierka wygląda tak:

11878928 11878931 11878933
Pasują do niej pasy od 25 do 50mm szerokości i długości 1100mm. Pokrętła na dole służą do centrowania pasa. Pod górną rolką jest ruchomy element, po jego obróceniu, element dociskający się obniża i można zmienić pas na inny. Jeszcze tylko muszę zrobić ślizgi i koniec… ciekawe ile mi to zajmie.

Zmiana planów… szukałem widelców, miałem je zbudować, ale ciągnęło by się to pewnie do przyszłego roku. Znalazłem na tablicy dwa rowerki 16″, kupić dwa rowerki wychodzi w cenie dwóch nowych widelców z wysyłką, więc nie zastanawiałem się zbytnio =] Zdjąłem oba elementy, zakładam koła które wcześniej kupiłem a tu zonk – szerokości piast są inne i te w rowerkach miały łożyska schowane głębiej w piaście. Zrobiłem płaski klucz 13 z blachy 2mm, rozkręciłem ośki, zeszlifowałem po 1,5mm z każdej nakrętki i udało się w końcu wcisnąć widelce na koła.
Przytnę i zespawam rury, bo teraz wystają na 11cm a potrzebuję max 8cm.

12060524
Temat powoli prze do przodu. Od paru dni rozmyślałem nad kształtem oraz mocowaniem w wahaczu i w końcu doszedłem do pewnych wniosków:

– Rozstaw przednich kół ~44/45cm, będzie mniejsza szansa na synchroniczne wpadanie obu w szczeliny pomiędzy kostkami na drogach rowerowych, a zarazem nie będzie za dużej szczeliny pomiędzy nimi,
– Rura 25mm, mocująca wahacz zamocowana w nim na stałe, środkowy element składany z dwóch elementów, w nich łożyska wsadzone na stałe. Dzięki temu będzie można to rozkładać,
– Mocowanie przygotowane dla krawężnika do ~10cm, nie będę pod takie podjeżdżał, ale skok musi być,
– Wahacz grubości 24mm, dodatkowe “wzmocnienia” na końcach przy rurach sterowych ze sklejki 4mm.

Naszkicowałem trzy różne kształty i wybrałem najładniejszy, kupiłem sklejkę 35/80cm i przerysowałem na nią kształt w skali 1:5.

Odciąłem rurki z ram, przyciąłem je o dwa centymetry, wyciąłem element z płyty i na jego podstawie wyciąłem lustrzane odbicie, bo druga strona sklejki nie była najładniejsza. Mam teraz podstawowy kształt wraz z miejscem w którym będzie rura. Nie wycinam nic od góry, bo nie wiem co jeszcze wymyślę, więc zostawiłem sobie mały bufor. Różni się conieco od pierwszego projektu, ale to problem na później. Bardziej zastanawiam się nad wytrzymałością elementu łączącego siedzenie i wahacz. Sam wahacz ma 24mm grubości, zastanawiałem się nad zrobieniem ze sklejki 10mm, ale wyszło inaczej.

Tak mniejwięcej ma wyglądać pierwszy element i jest niższy niż mi się wydawało.

12141030
Wizyta u brata przyniosła rezultaty… tenże w swoim naturalnym środowisku =]

12160831
Nie znam innego spawacza, działającego w poliestrowych spodenkach i koszulce 😀
Wyciąłem po 22mm z każdego widelca i zamocowałem blachy w odstępie 20mm od siebie.

12160829 12160830 12160832
Odciąłem po centymetrze sklejki z obu stron przy rurach, by koła znalazły się bliżej siebie. Wydłutowałem po 2mm w miejscach blach i skleiłem ze sobą oba elementy.

12160833 12160836
W takiej odległości mam planowane ustawienie kół względem siebie, nie wiem jak to wyjdzie później.

12160837
Złożyłem elementy, przewierciłem się wiertłem 5mm, nagwintowałem na śrubę 6mm i skręciłem śrubami 6×30. Później jeszcze odetnę wystające kawałki.
Przed przykręceniem drugiej rury sprawdziłem poziomicą czy oba elementy są w linii i zrobiłem tak samo jak wcześniej.

12160838
Rozrysowałem projekt z uwzględnieniem nowego wahacza, teraz muszę kupić sklejkę 70×110 i wyciąć z niej dwa kawałki pod siedzisko.

12171513
Kupiłem sobie podcinarkę tarczową parksida, zobaczymy co to potrafi. Muszę przemyśleć mocowanie i szerokości elementów. Prawdopodobnie środkową część zrobię z trzech kawałków sklejki 12mm, tak by w sumie miała 36mm, co da mi więcej miejsca na główną belkę. Wyszły by dwa kawałki po 16mm, ale mogą się zazębiać przy wahaczu i właśnie z tym muszę się przespać. Muszę także zdecydować co do kierownicy i siedzenia. Najpierw miały być dwa drążki, teraz się waham. Siedzisko też chcę fikuśne z regulacją pochylenia, ale do głowy przychodzą mi same standardowe rozwiązania.

Z okazji niedzieli i całkiem długiego snu (chyba), od szóstej rano miałem chęć coś podłubać.
Uznałem też, że za długo się nad całością zastanawiałem i w końcu nic bym nie wymyślił, więc postanowiłem postawić na podświadomość i nie rozmyślać nad duperelami oraz wymiarami. One zwykle same wychodzą, czy chcę czy nie.
Na szybko zakodowałem sobie, że siedzisko na trzech kawałkach 12mm i niech się dzieje co chce.

Wziąłem więc przedni element, zaznaczyłem na nim dwie pozycje ramienia w maksymalnych wychyleniach. Narysowałem też łuk łączący oba ramiona, bo dalej nie mam pojęcia o wyliczaniu dokładnej wytrzymałości sklejki =]
Potem z różnych szkiców zauważyłem, iż będzie ciekawie na styku mocowania elementu siedziska oraz głównej belki w miejscu łączenia z wahaczem. Wyznaczyłem więc obszar we wcześniej wyznaczonym kawałku, z którego wyfrezowałem ~6mm z jednej i drugiej strony. To i wygięcie belki pozwoli na rozwiązanie problemu zazębiania się.
Potem wziąłem wiertarkę, wyrzynarkę oraz flexa i poszedłem do piwnicy denerwować sąsiadów. Wyszło mi to:

12362398 12362399
Następnie zebrałem się i w końcu odciąłem przeszkadzający kawałek z siedziska, przerysowałem go na drugi kawał sklejki, wyciąłem i wyfrezowałem po 6mm w obu ramionach by pasowały do podstawy. Na koniec szybkie nawiercenie wiertełkiem 4mm, służącym także jako tymczasowy zawias i otrzymałem to:
12362403 12362391

Wszystkie spawy i gołą blachę pozostałą po cięciu pomalowałem takim jakimś wynalazkiem na rdzę. Po pokryciu gołego metalu zmienia kolor z przeźroczystego pomarańczu na atramentowy granat. W aucie trzyma rdzę w ryzach =]
Powstawiałem koła przyłapałem ściskami i na dzień dzisiejszy mam to:
12362438 12362443

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *