Historia pewnego remontu łazienki cz.5
Z grypy pozostało tylko zapalenie gardła z kaszlem, boli trochę jak ropne, ale pracować trzeba.
Kupiłem płytki, po długich zastanawianiach wybór padł na ciemny grafit i kremowy żółty. Akurat były w dobrej cenie z dodatkowymi lekkimi zdobieniami, więc nie wybrzydzałem i kupiłem ~30m2. (więcej…)